WAKACJE!!! :D

a do ktorej wieczorem bedziesz sie tulal? Uważaj! bo na Tysiącleciu mojemu znajomemu szczęka ze stawów(żadna aluzja) wypadła i radze uważać ostatnimi czasy obserwuje wzmozoną agresje wśród młodzieży wiec jezeli chodzi o rejony:
Harlem, Brooklin, Petersburg, Jelonki, Gubernie i Manhatan radze szczegolna ostroznosc szczegolnie w poznych godzinach nocnych oraz radze chodzić w dużych co najmniej 5-cio osobowych grupach żebyśmy się cali po wakacjach spotkali.

Tak Andrzej, masz racje - w tych dzielnicach trzeba mieć wzmożoną czujność (chyba że ma się tam znajomych Wink

). Tym, którzy na Brooklinie nie znają nikogo, choćby jakiejś tamtejszej dziewczyny, radzę się tam po prostu nie wtrącać (Karolina, Ciebie nie wliczam do mieszkańców Brooklinu - mieszkasz na pograniczu między Brooklinem a osiedlem, gdzie żadziej piją Wink

; masz bezpieczniejsze położenie). Mam tam znajomych, nawet rodzine, więc wiem co się tam potrafi dziać... Ale i tak boję się tej dzielnicy, kiedy muszę tamtędy (koło Brooklinu) wracać po ciemku...
A agresja wśród młodzieży rośnie... Może i dzieciaki z Radomska nie były by takie złe, ale jak są przyjezdni (nie mówię tu o ludziach typu ci z naszej klasy, którzy mają kulturę), ale mieszanka - pół 'złej młodzieży' z samego Radomska, plus pół 'złej młodzieży' z okolic, może mieć złe konsekwencje... Dlatego wole nie wybierać się na Dni Radomska po ciemku Wink

W tym roku wybrałam się tylko na trochę i się nie smucę z tego powodu - moim zdaniem z roku na rok jest to coraz gorsze zbiegowisko, gdzie pachnie popcornem i piwem Rolling Eyes

a przychodzą tam ludzie nie po to, żeby kulturalnie spędzić czas ze znajomymi, ale beztrosko popalić, popić i się poprzytulać. Owszem, warto się czasem pokazać w takim miejscu, ale nie jeśli mam tam iść, żeby się wynudzić na spacerkach i na podniecaniu się, że właśnie zobaczyłam kogoś, i ten ktoś spojrzał na mnie tak a nie inaczej, i że akurat jest fajnie ubrany...

Dni Radomska...ehh nie lubie tej imprezy do tej list którą wymieniła Maja dorzucę jeszcze niestety ćpanie Sad

Co do mojego szwędania się to pewnie będę się szwędał właśnie w okolicach Bruklinu Razz

ale przecież złego diabli nie biorą Laughing

Najwyżej we wrześniu mnie nie poznacie Smile

, ale tak na serio to w radomsku zawsze było (powiedzmy) niebezpiecznie w nie których okolicach (tata mi troche opowiadał jak to było za jego młodości Razz

, ale niestety przyznał że teraz jest gorzej )

Ja tylko powiem, że cieszę się niezmiernie że JUŻ są Very Happy

Bless

Ludzie dawniej to bylo bezpieczniej bo jak był jakis lobuz to go policja zapraszala na strone i palowanie robila a jak gosciu mial problem to sciezka zdrowia.

A ja dzisaj wyjeżdzam na dwa tygodnie chyba do Chłapowa. Very Happy

No i tyle tylko napisze do zobaczenia pod koniec lipca Very Happy

Mam nadzieję że trochę przez ten czas napiszecie na forum Smile

Oj widać że już teraz nikomu się nie chce pisać Wink

A tak w ogóle to przyjemnych wakacji życzę.

No niestety, taka prawda. Dzisiaj wszedłem po ponad tygodniowej przerwie i spodziewałem się co najmniej 40-stu nowych postów do przejrzenia... niemiłosiernie się zdziwiłem, widząc meldunek Radka o wyjeździe, przyjęcie meldunku przez Aleksa, emocjonalną "recenzję" Gendek i kolejną falę narzekań na rządy PiS'u, ujęte przez Andrzeja. Dokładnie 10% przewidywanej ilości. No ale przecież od czego są wakacje Smile

. Może niby od postowania? AHAHAHAHAHA Laughing

!!!

Tym samym też melduję, że forum pozostaje tylko i wyłącnie w opiece Aleksa, bo ja sam również najbliższej nocy wyjeżdżam o 2.39 w Bieszczady. Wracam dopiero 4. sierpnia, zaś pełnej zdolności działania spodziewam się dopiero 6. lub 7. sierpnia Wink

.

krogulczas napisał:

Tym samym też melduję, że forum pozostaje tylko i wyłącnie w opiece Aleksa(...)

O ile będzie czego pilnować Razz

No to ja melduje że jakieś pietnaście minut temu wróciłem Smile

ale teraz to ja idę spac bo na klawiaturze "Enter" nie moge znaleźć Very Happy

No teraz moge trochę więcej napisać Smile

Jednak wylądowałem w Chłapowie Smile

Było fantastycznie, takich fal jakie były podczas pierwszych dni pobytu to już dawno nie widziałem. Morze poprostu szalało, a słońce mocno grzało. Taka pogoda powinna być zawsze nad morzem. Woda była cieplutka (no dobra dało się w niej wysiedzieć z 15 minut), aaa zapomniałem jeszcze o wietrze, hehe tak wiało że ludziom pawilony ogrodowe porywało Smile

a po plaży wszystko latało. Very Happy

Poźniej się uspokoiło, słońce dalej grzało, ale morze przypominało wielką kałużę i już tak nie wiało... Miałem też kilka zabawnych sytuacji ale i mrożacych krew w żyłach Smile

Do tych zabawnych należało np. wkroczenie na plażę nudystów Very Happy

Pojechalłem z rodzicami rowerami z Chłapowa do Kuźnicy na plażę, tam trochę posiedzieliśmy i postanowiliśmy wrócić plażą. W pewnym momencie pojawili się ludzie całkiem nadzy dopiero wtedy do nas dotarło ze znajdujemy się na koncu Chałup gdzie mają plażę nudyści Smile

Nie myślełme ze jest to jeszcze w Polsce praktykowane, rodzice tez całkiem zapomnieli hehe Very Happy

To był jeden z fajniejszych wyjazdów Very Happy

Pozdrowienia w Gdańska, gdzie po różnych wesołych perypetiach w końcu udało mi się biedakowi znaleźć nocleg Very Happy

. To, że skłóciłem po drodze trzy nieznane mi rodziny to zupełnie inna historia Very Happy

.
Mam nadzieję, że skład klasy się nie zmienil prze te wkacje i że obaczymy się ponowniw w nowym, jeszcze weselszym rokju szkolny.
Pozdro!