Kto nas będzie uczył w drugiej klasie??

No właśnie, zbliża się koniec roku a wraz z końcem roku koniec kadencji pani Kolmasiak w Naszej klasie. Jak wiadomo Pani Profesor miała Nas uczyć tylko do końca tego roku szkolnego. Po mimo to bardzo bym chciał, aby dalej Nas uczyła.
Co o tym sądzicie??

Ja sądzę, że ona jest, jaka jest, ale nie chciałabym innego nauczyciela. Naprawdę, nie chce od nowa przyzwyczajać się do fizyczki, uczyć się, co u niej wolno, czego nie... Pozatym, moim zdaniem, jest naprawdę dobrym nauczycielem, trzeba jej tylko nie denerwować, i przynajmniej się starać zrozumieć fizykę, a wszystko będzie ok...

andrzej mowil ez bedzie nas uczył jakiś Grabowski, komunista z urzedu miasta, ale jakos nie bardzo mi sie chce w to wierzyć... (może nie chcę??)

Słyszałam, że po powrocie z uroplu macierzyńskiego fizyki nauczać ma pani profesor Agnieszka Kocela. Rozmawiałam z kilkoma osobami z innych klas na jej temat i wiele dobrego nie usłyszałam.
W kwestii pani Kolmasiak zgadzam się z Majką. Jest jaka jest. I fajne, że stawia oceny za pd. Podreperowałam sobie dzięki temu sytuację z fizy. Wink

Powiem wam tyle Kocela była tu na zastępstwie za p. prof. Grabowskiego który w tej chwili pełni funkcję prezydenta miasta i worci na ten rok chyba żeby dojść do emerytury przynajmniej tak pani Banaszczyk mowila. Peh chciał lub szczeście ze pani Kocela zaszła w ciążę i na zastępstwo za nią przyszla pani Kolmasiak więc najprawdopodobniej bedzie nas uczyl pan Grabowski a kumpel mowil mi że on nie dyskryminuje za poglady tylko jest cholernie wymagający.

Widzicie, musimy coś wykombinować, i to jeszcze w tym tygodniu...
Ja myślę, że p.Kocela jednak chciałaby zostać. Miejmy nadzieję, że nie zostawi nas w połowie drugiej klasy (jeśli już będzie) żeby pójść na urlop macierzyński... Oczywiście życzę jej pociechy z przyszłych potomków (bo nie wiem jak sprawa ma się teraz)...