Co można robić na biologii????

Gość

prosze was o opinie na jakies ciekawe czynnosci ktore moznaby wykonac na lekcji biologii. Poza oczywiście sluchaniem pani profesor Smile

Biologia jest ciekawym przedmiotem i mnie interesuje moze troche ciężko jest wytrzymać na naszej lekcji ale jak się do niej człowiek odpowiednio nastawi to da się przeżyć i nawet się trochę zrozumie. Ogólnie nie rozumiem pytania Co można robic na biologii??? Słuchać i uczyc się biologii a jeżeli już naprawdę nie możesz wytrzymać to chodziaż udawaj że słuchasz. I nie zakładaj więcej takich durnych tematów.

Popieram Radka.
Wg mnie biologia jest najciekawszym przedmiotem. Może wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale to kwestia indywidualna. Żałuję, że muszę uczyć się historii jako wiodącego przedmiotu. Jeszcze podczas wakacji byłam pewna, że klasa humanistyczna odpowiada moim ustabilizowanym (tak tak jassnee Confused

) zainteresowaniom. Teraz sądzę, że to był błąd. Gdybym mogła dokonać wyboru po raz drugi wybrałabym biol-chem. Dziwne uczucie- zdać sobie sprawę, że to co cię interesowało przez tyle lat, zostaje wyparte przez inną, odmienną dziedzinę. Najwidoczniej to się zdarza, szczególnie wtedy, gdy się jest młodym i wciąż szuka się dla siebie odpowiedniej drogi.

Wysłany: Nie 17:24, 12 Mar 2006

Radzio i Karolina. Ta fora jest między innymi po to,żeby wyrażać własne opinie. Mnie osobiście biologia w wykonaniu pani profesor M. nie ciekawi, a zniechęca. O ile w gimnazjum nie miałam problemów, tak teraz pojawiły się takowe. Jesteśmy humanistami (może nie wszyscy, jak zdążyłam się zorientować) i dodatek w postaci przynudzającej profesorki i kiepsko skonstruowanego podręcznika daje u mnie małą mieszankę wybuchową. Rolling Eyes

Karolina: szkoda,że taki wybór okazał się błędny. Bo to wybór, który chociażby pośrednio,ale jednak wpływa na naszą przyszłość Rolling Eyes

Ja czuję się 100% humanistką, dla mnie dobry nauczyciel to bardzo ważny czynnik w mojej edukacji,bynajmniej na tym etapie jest mi jeszcze to potrzebne. Cool

ale nadal nie mam pojęcia,co ciekawego można na biologii robić Sad

Andrzej: Ty przecież wiesz wszystko, więc możesz wypełniać sobie czas aktywnością na lekcji.

Musiałam zmienić kolor Rolling Eyes

Wysłany: Pią 15:53, 17 Mar 2006

W 200% zgadzam się z Mają!!!! Smile

Biola w wykonaniu Muchy to 45 męki, przeplatanej powtarząjcym się regularnie, znienawidzonym "tak"!
A ja mówię nie! Biologii NIE!!!!

Wysłany: Nie 12:36, 19 Mar 2006

Ja was rozumiem lekcje z panią profesor Muszyńską naprawde nie należą do najciekawszych, ale ogólnie może nie tyle o sama biologia mnie interesuje co anatomia człowieka i dlatego próbuję chodziaż trochę nastawić się pozytywnie (w tym roku) do lekcji biologii

Wysłany: Nie 15:19, 19 Mar 2006

Oj żałuj, że cię nie było na ostatniej biologii... Very Happy

Wysłany: Nie 16:11, 19 Mar 2006

co sie stało??

Wysłany: Nie 16:26, 19 Mar 2006

No, to było podczas Dni Otwartych. A wchodzące ciągle "wycieczki"= kupa śmiechu. Andrew zaś dostał opieprz za uzycie sformułowania "kanciapa" Razz

Wysłany: Nie 17:36, 19 Mar 2006

...a wkrótce po tym, jak Andrzej dostał o-p-r za kanciapę, zdałam sobie sprawę, że nazywam damską toaletę na drugim piętrze Kanciapą. Czy to zbrodnia?? brrr...

Wink

Wysłany: Pon 16:15, 20 Mar 2006

No to wesoło było Very Happy

Wysłany: Pon 15:22, 27 Mar 2006

Cóż -
Na biologię jest już tylko jeden sposób. Uczyć się samodzielnie. Troszkę zanotować, albo po prostu wynotować kluczowe słowa które padają na lekcji, i jak "po nitce do sznurka", dokształcać się z innego podręcznika, żeby móc napisać klasówkę. Na moje szczęście lubię obecne tematy, i moja nauka będzie polegała na douczaniu się tego, czego PP M. zażyczy sobie na klasówkę ...

Wysłany: Pon 23:18, 27 Mar 2006

Ja kiedys notując kluczowe słowa zapisałem w notatce "Oksydacyjna dekarboksylacja kwasów pirogronowych". Popatrzyłem jeszcze ze dwa razy na to ciekawe sformułowanie i poszedłem spać dalej, stwierdzając, że biologia to nie na mój łeb ;P