A u nas w gimnazjum, za czasów p.Drzewowskiej...

... to psuli!!! Najczesciej globusy, które służyły chłopcom do gry w piłkę nożna (przynajmniej niektórym z 3b:) Smile

)

A ja geografii miło nie wspominam bo mnie nauczyciel bardzo wkurzał. Bodzio jak ja tego gościa nie trawie Evil or Very Mad

ja mialem swietna babke, az teraz tesknie za p. Malgosią.... w ogole nostalgia za gimnazjum - uczyc sie nie trzeba bylo tyle, jaja odchodzily....

No co ty Radzio! Bogdana nie tławisz? Przecież on tak dobrze nauczał gełogłafię, jak nikt. A że miał lekką wadę wymowy, tłudno się mówi.
Ale najlepiej wspominam geografię z panią Fimowicz. To dopiero była babka! Aż mnie na sentyment wzięło, chyba polecę na Kowalowiec, tak sie stęskniłam za szanownym głonem...tzn gronem pedagogicznym. Cool

nie trawię go bo się na mnie uwziął

Gość

ja bodzia pamietam z konkursow o radomsku potrafil wkurzyc ale do niego nic nie mam a co do drzewoskiej to do niej nic nie mam kto mi powie ze sie w gimnazjum geografii uczyl to go wysmieje

Dawno tu nikt nie pisał. Mimo wszystko wolałbym teraz Bodzia (chociaż wielki z niego dziod był) niż naszą panią profesor Niepsuj, z którą bardzo fajnie się na poprawę umawia Mad

Dobra starczy i tak dużo jak na geografię Razz

I ja tez coś napisze Very Happy

Musze przyznać, że również z łezką w oku wspominam wszelkie manewry na lekjach Pani Drzewowskiej. długo musiałbym tu pisać o tym co sie działo.... może kiedyś napisze, a może ktoś założy osobny temat, kto wie może to bede ja. Okej okej już wracam do tematu. Ja geografii NIGDY się w gimnazjum nie uczyłem a jakoś żyje...(pewnie to odbije w przyszłości..) Na szczęście w liceum jest z tym lepiej. Pani profesor ma wiedze i myśle, że potrafi ją przekazać, ale nie czarujmy sie jeden nauczyciel geografii na CAŁA szkołe?? Ludzie litości... Może wtedy nauczycielka miałaby więcej czasu. Trudno, trudno trza walczyć, oczywiśie z Babylonem Very Happy

Radzio, masz rację!! Ja też wolałabym teraz Bodzia! Co prawda, trochę poniżał uczniów, którzy mu siię po prostu nie spodobali, a jak już jeszcze ktoś mu podpadł, albo miał złe oceny, to po prostu była masakra... Kiedyś powiedział koledze, że "jest pewnien, że Tomuś mieszka w bloku, bo zazwyczaj w bloku wody nie ma a później dzieci nie umyte do szkoły przychodzą", a to dlatego, że Tomuś miał ręce zawsze brudne na geografii. Kiedyś dziewczyna, na szczęście nie z mojej klasy, przeglądała się na lekcji, a Bodzio do niej z tekstem: "i tak Ci to nie pomoże" a jak ta się wkurzyła, to powiedział, żeby się nie denerwowała, bo jeszcze gorsza będzie... Znane z opowieści. Ale dało się u niego przeżyć, i nauczyć też potrafił ( i/lub przytaczał sensowne "argumenty". by "zachęcić" do nauki )

Z TAKICH LUB INNYCH POWODÓW szczególnie ostatnio nie lubię profesorki Niepsuj, wiecie, dlaczego. Nie moge sobie tylko darować, że nie używałam tej ściągi, bo nie było nan niej nic, co by mi się przydało. Ehh... Rolling Eyes

Gość

A ja tam tęskinie za drzewowska chyba dr ohnienie tez. Radek a powiedz mi czy u bodzia mogles umiec na 2 a miec 6 ? u nas tak bylo trzeba bylo tylko dobrze kombinowac. A pamietasz te kolejki po plusy doktorku albo jak zaczynala kiedys walic w lawke. Ale to trzeba osobny temat zalozyc.

I come back
Nareszcie chwilka czasu. Ale dużo się dzieje na tym forum!

Kochana pani Drzewoska. Ten rozwiany włos, te jej torebki kolorowe, te bijatyki o plusy, które trwały całe przerwy

, chowanie się za mapą podczas odpowiedzi, przelewanie pewnych substancji żrących pod ławką Grey_Light_Colorz_PDT_29 (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi Wink

. To były czasy. No u mnie jak walnęła w biurko to złamała wskaźnik i blat odpadł (ale jej łyso było). No nie mówcie, że u niej nie było nauki! W końcu mi postawiła 4 na koniec za pokazanie kanału augustowskiego (tak machałem wskaźnikiem , że w końcu musiała uznać& Smile

. Życiowa babka. O wszystkim z nią można było pogadać (tylko nie o geografii;)

Szczerze mówiąc, to jeśli mowa o Bodziu, to raczej nie zdarzało się, żeby ktoś umiał na 2 a miał 6. Ale i tak wolałabym mieć teraz lekcje z nim, bo te lekcje przynajmniej wogóle były, i umiał się wiedzą podzielić. A obecnie - pani N. wiedzę pewnie posiada, i może nawet potrafi ją w przystępny sposób przkekazać, ale jakoś nie ma ku temu okazji... A z Bodziem to przynajmniej więcej było tematów do żartów. A prof. N. nie lubię od zeszłego tygodnia. Po prostu mnie teraz "wkurza". Przykro mi, ale ja się chyba do niej uprzedziłam. Czy słusznie? ... Nie wiem... :roll

Gość

Nie no to u mnie na geografie przemycilismy sniezke i w tablice rzucilismy a ze okno otwarte bylo to myslala ze to ktos z zewnatrz.
A co do odpowiedzi to ja zawsze pod tablica stalem z zeszytem a niepsujowa juz taka glupia nie jest.

Hejo Maja!!!Jeśli ty jesteś do niej uprzedzona to ja chyba tez( choć nic takiego mi nie zrobila)!!!Ale coż my biedni uczniowie na to poradzimy???- pytanie retoryczne!! Smile

Ale kto by się przejmował geografią??? Very Happy

hehehe Ona jest jaka jest i taka już będzie!!! hehehehe Very Happy

I uszy do góry!! Very Happy