Półmetek!!

Hej, bo ktoś tu się chyba zapędził Smile

jeszcze ten ktoś sie nie podpisał. Ludzie, co Wy myślicie (Winnie i Po prostu gość) że nas to tak rusza, że będziemy z tego powodu zmieniać szkołe? Bynajmniej nie ja. Rozumiem, wypić. Przecież ja nie musze, inni mogą. Ich stan, ich sprawa! Nie oskarżajcie nas o przewrażliwienie. Osobiście nawet nie bardzo czuje sie tym urażona, miałam na kim skoncentrować swoja uwage, a z osob, które prowadzily ledwo trzymajacych sie na nogach partnerow, z wymiotujacych i tym podobnych... po prostu chce mi sie smiac Very Happy

Raz, ze przykre, dwa, ze komiczne i mialam z tego taki ubaw, jak rzadko miewam Smile

Teraz cytaty Razz

winnie

:

Cytat:

impreza przwaznie wiaze sie z alkoholem

heh, fajne wychowanie Very Happy

winnie

podejście drugie:

Cytat:

jak mozna zmienic zdanie na temat jednych z najfajniejszych ludzi z waszej klasy na podstawie tego ze chcieli sie dobrze bawic i wypili troche alkoholu!!! w sumie to rozsmieszyliscie mnie...

a oni mnie Smile

hmm, no a najpierw było...:

Cytat:

tak szczerze czy to normalne zeby zerwac kontakty, albo potepiac osoby ktore wypily troche??

a chwile później...:

Cytat:

"alkolholicy" 3 majcie sie pozdrooffka:D

Trafne spostrzeżenia Very Happy

Po prostu gość:

Cytat:

Ludzie to jest ich walsny wyor i teksty typu zmienilem/am zdanie kims bo raz na nie wiem ile popil i sie dobrze bawil to szkoda mi was.

A jeszcze mocniej szkoda mi Ciebie że tego nie widziałeś. Pewnie też byś zmienił zdanie Smile

na jakiekolwiek inne Very Happy

Następnie:

Cytat:

Zamiast nie wracac na to uwagi czy ktos pije czy nie, tylko sie dobrze bawic. bo na tym polega pometek to zaczli wytykac kazdemu jakis wypity kieliszek.

A ktoś liczył? Niech się podzieli, bo ja to tylko w szklankach widziałam i na podłodze Razz

Gość

ojjjj mi to sie wydaje ze niektorzy maja swoj wlasny swiat i za bardzo sie nie orientuja co na swiecie sie dzieje... zaliczcie polmetek jakiejs innej (normalnej) klasy-przekonacie sie ze nasza jest swieta... Crying or Very sad

Ja chciałam tylko przeprosić w swoim imieniu tych którzy się poczuli obrażeni postami i opisami gg "niepijących i pijących kulturalnie" bardzo mi przykro że poczuliście się zgorszeni i oburzeni, że nie mieliście okazji oglądać naszych wymiocin, że nie wznieśliśmy z wami toastu szklanką wódki... prepraszam jeszcze raz i obiecuję że następnym razem dotrzymam niektórym kroku i będę się błogo zataczać i prawie spać pod stołem Wink

EDIT(mod.radziu) połączyłem post

Wiecie tak czytam i za glowe sie lapie! Po pierwsze, ludzie, nie popadajmy w skrajnosci!!! Teskty typu "alkoholicy" naprawde nie są tu odpowiednie. Poza tym sadze, ze to jest teaz jakis sposob toleracni i poszanowania woli - ja nie pije, ale nie chce potepiac tych, ktorzy alkohol lubia, bo i moi Przyjaciele pija, ja to szanuje ani szanuja moja abstynencje! I nikt nie robi z tego wzgledu podzialow! Podchodze chyba jednak z dystanse, z kim milalm cokolwiek wyjasnic sama wyjasnilam. I na pewno nie mam do nikogo zalu, bo to tak jakbym komus do zyciorysu wlazila z butami, jego sprawa!
Prosze tez jednak o zorzumienia druiej strony, Nie maiala zlych intencji, a moja byc moze znadinterpretowana indentyfikacja z niepijacymi nie musi oznacza potepienia dla innych! Jezeli moj opis kogokolwiek urazil, nie mia urazac, byl tylko wg mnie fajnym polaczeniem slow, ktore tak czy siak skierowane byly prowokacyjnie do mojego znajomego - na pewno nie do Was.
Wierzcie lub nie, przykro mi sie zorbilo, kiedy wczoraj w skzole zachowywalam sie nornalnie i ze wszytskimi chcialam rozmawiac a poczulam sie po prostu "olana". Troche glupio, ze olmetek nas nie zjednoczyl , a jakis sposob pewni podzielil, a wieci to jest najgorsze? Ze sami sobie chyba to trocge wyolbrzymiamy i szukamy rzeczywistyc problemow w miejscach ktgdzie ich nie ma (chodzi o proeblemy relacji interpersonalych). Wiec porzucmy klotnie i szanujmy sie mimo wszytsko nie wnikajac do konca w sprawe abstynencji, bo jest to poniekad osobosty i dosc drazliwy - najwidocziej - temat. Pozdrawiam serdecznie!!!
PS. Mam nadzieje, ze nikt znowu mnie zle nie zrozumie;)

ACH przepraszam, bylam niezalogowana, aby nie wyjsc na tchorza to ujawniam sie, ze ja napisalam post przed 2 minutami (czy ilomastam)

Andrzej napisał:

ale osądzać to juz nie macie prawa a w szczegolnosci Aleks ktory na polmetku nie byl

...tako rzecze Andrzej, zapalony historyk. Rzeczywiście nie było mnie tam, ale będę się odnosił nie do zachowań tylko do wypowiedzi. Aha nie mamy prawa was oceniać? A moze niektórzy chcieli by mieć prawo do nieoglądania "wypitych" członków klasy. A tego ich niestety pozbawiliście

Cytat:

Drażni mnie to ze niektore osoby zachowuja sie jakby nigdy w zyciu nie mialy kieliszka alkoholu w ustach i zachowują sie jak ostatni Prawi i Sprawiedliwi.

Miałem, i to kilka razy. Osobna sprawa jest taka, że ty bierzesz pochodzące z sufitu przekonanie, że możesz pić, skoro nie masz nawet 17 lat. Ale o tym będę pisał trochę niżej.

winnie napisał:

ja nie wiem na jakim wy swiecie zyjecie, ale impreza przwaznie wiaze sie z alkoholem

I TAKIE COŚ MNIE WQRWIA!!! Cholernie! Że są osoby które uważąją, że nie można bawić się bez wódy. Powinniście być w mojej klasie w gimnazjum. Byście zobaczyli jak się kończy libacja. Widziałem ludzi trzymanych za włosy, żeby nie udławili się własnymi rzygowinami. Widziałem gościa w stanie delirki trzesącego się na dywanie w samej koszuli i majtkach. Dlatego, za każdym razem, kiedy słyszę takie teksty, mam ochotę kogoś zabić.

Cytat:

zyjemy w wollnym kraju, kazdy moze robic co chce i kiedy chce!!!!

Takiego czegoś też nienawidzę. Bo przez taką filozofię ten kraj, wygląda jak wygląda. Prawo nam nie pasuje, no to je*ać prawo. Przerażające, że prawie każdy teraz tak myśli od drobnego ciula do polityka.

Angela napisał:

ojjjj mi to sie wydaje ze niektorzy maja swoj wlasny swiat i za bardzo sie nie orientuja co na swiecie sie dzieje... zaliczcie polmetek jakiejs innej (normalnej) klasy-przekonacie sie ze nasza jest swieta...

Patrz moja pierwsza odpowiedź na post winniego. Wiem doskonale, co sie na świecie dzieje, w gimanzjum zobaczyłem, więcej niz chciałem. Ale to nie znaczy, że mam się na to zgadzać. Jeśli to ma być nomalność, to wole być nienormalny.

Nie ma to jak wyjść z pokornej postawy zbitego psa, że zdażyło się tak a nie inaczej i dojść do jawnych pretensji i świętego oburzenia, że ogranicza się wolność i zabrania picia alkoholu.

Ludzie... ... ...

(Tyle mam do powiedzenia. W temacie samych wypowiedzi na forum. W końcu nie moja piaskownica, nie moje resoraki...)

Gość

Aleks ale na naszym półmetku wcale nie było takiego pogromu jak w Twojej klasie w gimnazjum,moja była podobna-rozweselali się nie tylko alkoholem... byli też grzeczniejsi Wink

którzy nawet ostrzej krytykowali tych rozrywkowych,a dziś też się stoczyli Very Happy

Wracając do IIf to jakiś mądry koleś kiedyś powiedział że na starość żałuje się tego że w młodości się nie grzeszyło. Very Happy

W naszej klasie po prostu są ludzie z różnych światów i dlatego nie możemy się zrozumieć. Każdy uważa że on i jego poglady na ten temat są najmądrzejsze. Moim zdaniem nasza klasa naprawde zachowywała się poważnie jak na nasz wiek. Tym którym się tak bardzo nie podobało nasze zachowanie na półmetku radzę żeby poszli do arkadii i zapytali właścicieli jak zachowują się inni na półmetkach (coś mi się obiło o uszy że ta pani która tam była powiedziała że w porównaniu do innych klas byliśmy bardzo grzeczni) hihi albo popytajcie w innych klasach w naszym LO jak u nich było. Ja Wam mówie nasza klasa jest święta...

No i znowu... Smile

Chyba dużo osób chce wejść w szranki osób o których to mowa....
A nie mówimy (bynajmniej ja) o osobach pijących kulturalnie, takich, które prawdopodobnie potrafią nad sobą panować i mają mocną głowę, a których wymiocin nie musieliśmy podziwiać, przypadkowow wchodząc do ubikacji. Osobiście jest mi żal osób które zachowywały się tak, jakby w życiu nie widziały alkoholu. Reszta, jak dla mnie, była w porządku. Prawo imprez - ktoś pije - jego sprawa - ja przeciez nie musze!! Ale nie mówmy, że nic się nie stało, kiedy sami widzieliśmy kilka osób, które łatwo policzyć na palcach chyba nawet jedej ręki, a które chyba, no cóź, nie pomyślały że ich zbyt wiele mówiące zachowanie musiała podziwiać się cała klasa. Więc, do ****!!! Nie bądźcie tacy egocentryczni!! Czy czujecie się winni?? Bo chyba sami niektórzy się ujawniają. Osobiście, wpływ alkoholu zaobserwowałam tylko u kilku osób. A skoro kazali nam patrzeć na swoje zachowanie i wymiociny, to my możemy to skomentować. A widoki nie były dla niektórych z nas przyjemne. Więc dlaczego każdy traktuje to tak, jakby to było o nim? Przecież zaznaczamy, o czym mówimy, a każdy chyba zdaje sobie sprawe z tego, co robił.
I wychodzi na jaw podejście do życia niektórych osób. Udana impreza => alkohol. Gratuluje wychowania.

* => wtedy i tylko wtedy Razz

Angela napisała:

Cytat:

Wracając do IIf to jakiś mądry koleś kiedyś powiedział że na starość żałuje się tego że w młodości się nie grzeszyło

Mam nadzieję, że ja nie będę tego żałował.

Cytat:

W naszej klasie po prostu są ludzie z różnych światów i dlatego nie możemy się zrozumieć.

To jest prawda

Cytat:

Każdy uważa że on i jego poglady na ten temat są najmądrzejsze

Tu się nie zgadzam. Nie uważam że moje poglądy są najmądrzejsze, wyrażam swoją opinię a tego zabronić mi nie możecie.

Cytat:

Moim zdaniem nasza klasa naprawde zachowywała się poważnie jak na nasz wiek.

ale się uśmiałem ha ha ha

Cytat:

Tym którym się tak bardzo nie podobało nasze zachowanie na półmetku radzę żeby poszli do arkadii i zapytali właścicieli jak zachowują się inni na półmetkach

Nie będę sie nadwyrężał bo dobrze wiem co się dzieje na innych półmetka, tylko że nasza klasa wcale nie musiała iść w takim kierunku :/

Cytat:

Ja Wam mówie nasza klasa jest święta...

Zaprawdę powiadam Wam do grona świętych w niedługim czasie dołaczy poczet 34 kanonizowanych za życia

Mialam milczec i nie wtracac sie w sprawy, o ktorych nie mam pojecia bo na polmetku nie bylam. Zatwardziala w takim postanowieniu przegladam kolejne etapy dyskusji czekajac cierpliwie na jej koniec. Ale poniewaz konca nie widac postanowilam, sprobowac przynajmniej, jakos zalagodzic to wszystko. Przeciez w gruncie rzeczy nie stalo sie nic zlego. Ja na pewno nie zmienie zdania o czlowieku, ktorego znam kilka ladnych miesiecy, tylko na podstawie jednej nocy! Zastanawiam sie, czemu ten spor ma sluzyc i dlaczego niektore osoby tak bardzo to przezywaja... Zapomnijmy o wszystkim i badzmy znow ta sama IIf. Pamietacie, jak bylo fajnie? Wink

A na koniec zdradze Wam wielka tajemnice: jak ktos chce pic, to niech pije, jesli ktos inny tego nie chce - nie musi. Obie strony powinny pamietac o szacunku wobec siebie.

Cytat:

o i znowu...
Chyba dużo osób chce wejść w szranki osób o których to mowa....
A nie mówimy (bynajmniej ja) o osobach pijących kulturalnie, takich, które prawdopodobnie potrafią nad sobą panować i mają mocną głowę, a których wymiocin nie musieliśmy podziwiać, przypadkowow wchodząc do ubikacji.

i o to w tym wszystkim chodzi!! dołączę się oczywiście!! Cool

Owszem to jest prawda każdy ma prawo pić ale to jest wspólny półmetek, to nie jest półmetek pięciu osób, jeżeli ktoś chce pić proszę bardzo, ale nie w takich ilościach żeby wszyscy oglądali takie sceny jak na "naszej" imprezie. Przecież prawie każdy pił, ale niektórzy potrafią "pić z głową" i obeszło się bez incydentów.A jak ktoś chce się naje**** to zapraszamy na jakąś swojską imprezę. Postawcie się na miejscu PPB przecież zawiodło Go nie kilka osób, ale zawiedliśmy Go całą klasą, przecież w szkole nawet się nie uśmiechnie Exclamation

jestesmy klasą a jak kilka osób nawala automatycznie nawalją wszyscy!! Nie mam zamiaru sie na nikogo obrazać ale niektóre osoby powinny przemyśleć parę spraw, nieprawdaż?? Rolling Eyes

Prawdaż ale widzisz vanilla pojawia sie odwieczny problem wielu tym ze sie naj****ie udowodnic swoja dojrzalosc emocjonalno fizyczna i pewna doroslosc. Ja w pelni zdaje sobie sprawe ze alkohol jest zly i to bardzo a pije bo lubie bo nie musze nikomu niczego udowadniac.
Jeżeli zacne towarzystwo chce osadzac wszystkich to nalezy brac wszystkie aspekty sprawy a nie tylko wybrany odcineki go interpretowac. Ja postapilem glupio biorac na nasz polmetek samogon bo po nim wlasnie wymiotowalem.
A szczerze nie mam nic do ludzi ktorzy nawet nie potrafili sobie zapiac marynarki albo zapiac rozporka chcieli sie tak spic prosze bardzo ja swoje bledy znam wiem co zrobilem zle dokonalem wyboru i ponioslem konsekwencje i caly czas je ponosze. I to jest normalne prawo kazdego moze wam to sie podobac lub nie ale nikt z was nie ma prawa nikogo osadzac.
Ja zaluje tego co zrobilem bo mozliwe ze niektorym popsulem tym zabawe chociaz potem radka przeprosilem i alkoholu juz nie ruszylem bo mi metyl wystarczyl.

A tak a propo ludzie Klekowska pierwszy raz od 30 lat zachorowala zamiast sie cieszyc i jednoczyc to sie klocicie dajcie se z tym spokoj.

A moim najgorszym bledem bylo zaproszenie Karoliny P. na nasz polmetek
I tyle mojej filozofii

Widzisz Adrzej po szkole i nie na klasowych imprezach to jak dla mnie wszyscy możecie spać w rowach po upojeniu alkoholowym, chodzi mi o połmetek bo parę osob sie konkretnie spiło, a wszyscy bedziemy miec przez to problemy. Ja osobiście doceniam Twoją skruchę i gratuluję odwagi

One men... One decision.. One design... KONIEC TEMATU.... Razz

czy to wszystko nie zachodzi za daleko??? to sie nie miesci w granicach dobrzego smaku!!!TOWARZYSZE ZASTANOWCIE SIE!!!!