Półmetek!!

Ja powiem wam tyle dajcie sobie spokoj bo reszty nie przekonacie ja sie potrafie przyznac do winy i okoazac skruche i koniec.
Z reszta dajcie sobie spokoj bo oni maja swoje zdanie na ten temat a wy macie swoje ja zrobilem zle przeprosilem kogo trzeba i teraz mam czas pokuty po prostu ponosze konsekwencje swojego wyboru glupiego to prawda ale wyboru.

Towarzysz nie lubie maji znaczy sie osoba ktora tak sie podpisala prosze zebysie ujawnila bo ja predzej czy pozniej dojde kim jestes i sobie utniemy pogawedke jak tak -i/a odwazn-y/a jestes to przedstaw sie.

Dalej prosze o zakonczenie tego jalowego sporu bo moim zdaniem on nie ma najmniejszego sensu bo kto mial sie przynac i okazac skruche juz to zrobil reszta to obrazone towarzystwo i nie ma sensu dyskutowac na ten temat .
Dziekuje

Gość

Jezeli w waszej klasie trafilo sie kilka osob niepijacych i sa ze soba solidarni to stwiedzili ze tworza grupe ktora zmieni swiat i ze nikt w Polsce nie pije. Ogolnie to widze ze twoi rodzice sa na prawde mocni skoro "to ze na imprezie jest alkohol" nazywasz zlym wychowaniem to ja nie wiem czy ty z domu wychodzilas kiedys. Moze przejdz sie na miasto powiedzmy w piatek wieczorem po lokalach... Tam w 90% osoby ktore nie pija sa samochodami. Ile osob pije piwo czy itp. To jest normalne wieczorowe zycie gdzie ide do lokalu na piwo itp. A jezeli ktos raz na jakis czas pojdzie na impreze i wypije wiecej to nie powod zeby go osadzac. Uwierz miz e nie raz widzialem kumpla ktory zygal, spac pod stolem czy cos ale na pewno ine uwazam go za niewiadomo kogo. Bo wiem jaki jest ze no trafila sie impreza i wypil sobie no spoko. Nie wazne jest czy pil ze szklanki, zygal czy spal pod stolem na jakiejs imprezie tylko wazne jest jaki jest w stosunku do mnie i jak sie zachowuje normalnie. I nie jest to powod zeby ludzi osadzac i odwracac sie od nich bo awili sie w inny sposob niz wy. P.S. Chcialbym zobaczyc jak bedzie wygladac twoje wesele. Przeciez ty sie zalamiesz. A jezeli nie bedzie tam alkoholu bo tego nie lubisz to wspolczuje gosciom. I to nie jest zle wychowanie tylko po prostu czesc zabawy. A wlasnie... ty lepiej na studia nie idz do akademika, bo jezeli alkohol tak cie boli to tam moglabys popelnic samobojstwo:)

Gościu, potrafisz rozśmieszyć Smile

nie umiesz pojąć, że np mnie to bawi Very Happy

tak jak Twój post Very Happy

weź sie i zaloguj, będzie się czasem z czego pośmiać.

PS. masz jakąś obsesje na punkcie samobójstwa?? Oj, niedobrze Sad

EDIT : nie wpadam w depresje, po prostu mnie to śmieszy, a śmiech to chyba nie objaw depresji?? Ja osobiście bawiłam się SPOKO Wink

Wszystkie ponizsze cytaty pochodza z wypowiedzi Szanownego Kolegi Krogula.

Cytat:

Wyspiańska napisał:
Mialam milczec i nie wtracac sie w sprawy, o ktorych nie mam pojecia bo na polmetku nie bylam. Zatwardziala w takim postanowieniu przegladam kolejne etapy dyskusji czekajac cierpliwie na jej koniec.

Koniec dyskusji? Dobre sobie. Ja staram się z tego poprowadzić jakąś dyskusję. Na razie to nic poza obrzucaniem się mięsem nie jest.

Tu musze sie zgodzic, nad czym ubolewam Crying or Very sad

Cytat:

Wyspiańska napisał:
Ale poniewaz konca nie widac postanowilam, sprobowac przynajmniej, jakos zalagodzic to wszystko. Przeciez w gruncie rzeczy nie stalo sie nic zlego.

Upadek moralny dosięgnął także i naszą, zdawać by się mogło w gruncie rzeczy, humanistyczną klasę. Teraz widać do czego do jest w stanie pewne osoby doprowadzić.

Nie przesadzaj juz z tym upadkiem bo to nie jest na miejscu, Wierz mi, ze widzialam w swoim zyciu gorsze sceny niz banda urwisow, ktora za duzo wypila i nie oszukujmy sie ze to jest znowu takie niesamowite... Teraz pewnie zaluja i niepotrzebnie sprawiasz im przykrosc.

Cytat:

Wyspiańska napisał:
Ja na pewno nie zmienie zdania o czlowieku, ktorego znam kilka ladnych miesiecy, tylko na podstawie jednej nocy!

Osoby, które zna się kilka miesiecy najczęściej bardzo łatwo się weryfikuje. Dopiero po tym, jak znam kogoś więcej niż 3trzy, cztery czy pięć lat mogę powiedzieć, że znam go na tyle, że mogę sobie pozwolić na nie zmienianie opinii.

Nie mowie tutaj o Tobie. W ktoryms z poprzednich postow, ktos wypowiadal sie (nie pamietam dokladnie bo nie mam czasu, zeby sprawdzac, wybacz, jak chcesz zajrzyj sam) ze po polmetku zmienil zdanie o pewnych osobach i ze nawet lista z tego powstala:/ dlatego napisalam to, co napisalam.

Cytat:

Wyspiańska napisał:
Zastanawiam sie, czemu ten spor ma sluzyc i dlaczego niektore osoby tak bardzo to przezywaja... Zapomnijmy o wszystkim i badzmy znow ta sama IIf. Pamietacie, jak bylo fajnie?

Było fajnie? Szczere powiedziawszy, ta klasa od początku zapowiadała się na kolejny przejaw, jak to określiliśmy kiedyś z Yat-chan’em „znieczulicy narodowej”. Choroba ta objawia się skrajnym egocentryzmem, skumulowanym wobec filozofii „MOJA osoba, MOI znajomy i MOJE opinie jedynie mają dla MNIE znaczenie”. Starałem się temu zapobiec, integrując się ze wszystkimi, chcąc być w dobrych relacjach z każdym, bez wyjątków. Niestety, zasady socjologii odezwały się.

Ja oceniam swoje stosunki z klasa bardzo pozytywnie, mam nadzieje, ze obustronnie. Jest kilka (dokladnie 3 osoby), z ktorymi nie mam absolutnie zadnego kontaktu, ale nie kloce sie z nikim. Reszte lubie bardzo i nie odczuwam zadnych konfliktow. O jakich zasadach wiec do mnie mowisz???
A co do terminu "znieczulicy narodowej", to wydaje mi sie, ze jednak ktos przed Toba i niejakim Yat-chanem juz ktos to powiedzial Laughing

Odsylam do Ewy Najdenow...

Cytat:

Wyspiańska napisał:
A na koniec zdradze Wam wielka tajemnice: jak ktos chce pic, to niech pije, jesli ktos inny tego nie chce - nie musi. Obie strony powinny pamietac o szacunku wobec siebie.

Pijta, chlejta i bijta się gdzie się żywnie podoba mości państwu! Ale nie w momencie, kiedy ja i wiele innych osób chciałoby się zrelaksować poprzez zabawę, a nie odczuwać żałość na widok kolejnej wywróconej butelki/osoby.

Jak juz mowilam, nie bylo mnie na polmetku, nie jestem swiadkiem i tu wypowiadac sie nie bede. Po prostu trudno jest mi wyobrazic sobie to, co tam sie dzialo sugerujac sie Wasza wizja. Apokalipsa normalnie.

Na koniec podkreslam: nie jestem w tym calym konflikcie ani zwolennikiem "trzezwych" ani tych drugich. Jesli ktos czuje sie urazony czymkolwiek, co napisalam, niech odezwie sie do mnie osobiscie bo takie rozmowy na forum sprowadzaja sie do klotni i wzajemnego pokpiwania. To tyle. Kropa.

Gość

Z tego co wiem to depresja prowadzi do samobojstwa. Dlatego napisalem ze jezeli teraz juz tak bardzo wszytsko przezywasz i nie dasz ludziom dobrze sie bawic to przy wiekszych imprezach (18-stki, wesela itp) wieksza depresja moze doprowadzic cie do samobojstwa:) teraz jezeli trafisz z kims z klasy (z osob pijacych) na jakas impreze czy nawet na studniowce to ta osoba bedzie bala sie podniesc kielszek bo znowu bedzie ze jaka to nie jest itp. No jak opije sie na 2 imprezach to na bank bedzie zaszufladkowana do pijakow z ktorymi mama zabronila sie zadawac.

Dlaczego niektórzy nie wyobrażają sobie imprezy bez alkohol\u? albo upić się w trupa=dobra zabawa?przeciez nie na tym to polega Rolling Eyes

może to kwesja wychowania nie wiem Rolling Eyes

Zamykam ten temat na dzień dzisiejszy. Koniec, jak narazie to nic nowego się nie pojawiło. Krogul jeżeli uznasz za słuszne kontynuowanie jutro odblokujesz.

tu krogulczas: Dwie sprawy:
1. Narazie ochłońcie, zastanówcie się i pozwólcie, aby emocje nie przesłaniały Wam racjonalnego widoku.
2. Do Ewci, do jutra będzie za późno: Zauważ, że nigdzie nie skierowałem słów wobec konkretnych osób, jedynie do zachowań. ponownie kłania się porzekadło "Oddziel problem od człowieka".

Temat odblokowany. Zapraszam do dyskusji, a nie do obrzucania mięsem.

asmo napisał:

Czytam, czytam, czytam...

I...

W sumie zero konkretnych wnioskow^^

Jak to sie mowi: Prawda jest jak dupa, kazdy siedzi na swojej.

Niestety, ale w takim razie muszę odesłać do czytania ze zrozumieniem, z którym nasz kochany system edukacyjny zapoznaje już od małego. Konkretne uwagi i wnioski zawarte są w moim poście. To, że jest on nacechowane krytyką i negatywnymi opiniami wcale nie oznacza, że wniosków tam nie ma.

monia napisał:

najlepiej to nas wszystkich zablokujcie, skasujcie nasze wypowiedzi i w tym to forum

Tak by było najłatwiej. Ale ja chcę rozwiązania tej sytuacji, a nie jej ucięcia.

ewcia napisał:

No swienie! Dzieki Ci Bartq za slowa szczerosci skierowane w moja strone! Ale wiesz co? Szkoda ze nikt nie ma odwagi ,szczerze i nie schowany za szybe komputera , pogadac na ten temat!!Naprawde baardzo mi przykro. Myslalam ze mam do czynienia z powaznymi ludzmi, ktorzy potrafia docenic wybor innych- niestety mylilam sie! i wiesz co?? Kazda wypowedz mozna tak tak przeksztalcic ze wyjdzie ze jest sie bee! Swienie ! Gratuluje, ze doszukales sie w moim poscie " glebszego sensu"!!Ale to nie poezja!!! Sens byl juz widzoczny z daleka i nie mialam zamiaru nigogo nim "skrzywdzic" !!

Z całym szacunkiem, ale konflikty równiez trzeba umieć łagodzić. Nie jesteśmy już w wieku, w którym można sobie pozwolić na szczeniackie zapomnienie problemu i życie w przyjacielskich stosunkach, zapominając o przeszłości. Nie jest to ani zdrowe, ani właściwe. Nie świadczy to o konsekwencji, o mądrości i odrobinie znajomości relacji międzyludzkich. Nasz wiek do czegoś zobowiązuje.

ewcia napisał:

Aha, jeszcze jedno!! Dlaczego na forum wszyscy nagle sie tak oburzaja, a w szkole cisza! Dzis na angielskim zostal poruszony temat, ale ( dlaczego mnie to nie dziwi??) zostal szybko urwany!! Sadzicie ze lepiej prac swoje brudy publicznie??? Powodzenia! Ja nie mam zamiaru.
czy ktos, podobie do Krogulczasa, ma mi cos do zarzucenia??Jesli tak ---> smialo! Prosze sie nie krepowac, zniose wszystko. Sad

Wybacz, ale to nie byłaby dyskusja. Dlatego lepiej, że została ucięta. Dyskusja prowadziłaby do rozwiązania. To, co się tam zaczynało dziać, prowadziłoby jedynie do eskalacji chamstwa.

Znowu Gość napisał:

Jezeli w waszej klasie trafilo sie kilka osob niepijacych i sa ze soba solidarni to stwiedzili ze tworza grupe ktora zmieni swiat i ze nikt w Polsce nie pije.

Znowu Ty… przeanalizuj nasze posty, zastanów się i odpowiedz na pytanie na które dajesz odpowiedź- czy my rzeczywiście uderzamy w to, że oni pili, czy w to, że osoby te zepsuły nam zabawę bo nie zachowały ani kultury picia, ani własnej?

Znowu Gość napisał:

Ogolnie to widze ze twoi rodzice sa na prawde mocni skoro "to ze na imprezie jest alkohol" nazywasz zlym wychowaniem to ja nie wiem czy ty z domu wychodzilas kiedys.

Przechodzenie na tego typu teksty dowodzi jedynie szczeniactwa osoby piszącej. Osoby, które wyrażają własne zdanie, mają własny światopogląd, więc nawet jeśli, to do nich należy decyzja, czy kogoś słuchają czy nie. Jeżeli przejawiasz oznaki szacunku dla wolności słowa, to to również powinieneś/aś zaakceptować.

Znowu Gość napisał:

Moze przejdz sie na miasto powiedzmy w piatek wieczorem po lokalach... Tam w 90% osoby ktore nie pija sa samochodami. Ile osob pije piwo czy itp. To jest normalne wieczorowe zycie gdzie ide do lokalu na piwo itp.

Patrz definicja zasady „gównoobchodziejstwa”- nasza klasa to nie osoby pijące w piątek wieczorem, a potem wsiadające za kierownicę. Swoją drogą, bardzo odpowiedzialne masz wzorce.

Znowu Gość napisał:

A jezeli ktos raz na jakis czas pojdzie na impreze i wypije wiecej to nie powod zeby go osadzac. Uwierz miz e nie raz widzialem kumpla ktory zygal, spac pod stolem czy cos ale na pewno ine uwazam go za niewiadomo kogo. Bo wiem jaki jest ze no trafila sie impreza i wypil sobie no spoko.

To, że doszło do rozluźnienia pewnych norm nie oznacza, że mają one być łamane. Tu chodzi o zwykłą kulturę, która powinna przyjść wraz z wychowaniem i wiekiem.

Znowu Gość napisał:

Nie wazne jest czy pil ze szklanki, zygal czy spal pod stolem na jakiejs imprezie tylko wazne jest jaki jest w stosunku do mnie i jak sie zachowuje normalnie. I nie jest to powod zeby ludzi osadzac i odwracac sie od nich bo awili sie w inny sposob niz wy.

Jest to ważne, gdyż w ten sposób potem dochodzi do sytuacji do jakich dochodzi! Do sytuacji, kiedy my, chcąc jedynie wyrazić dezaprobatę ich zachowaniem, dochodzi do najeżdżania na nas, szykanowania i obrażania. Za to z całą pewnością zmienię opinię o pewnych osobach.
Aha, istnieje różnica między „osądzeniem” a „opinią”. Radzę się również zastanowić zanim się coś palnie.

Znowu Gość napisał:

P.S. Chcialbym zobaczyc jak bedzie wygladac twoje wesele. Przeciez ty sie zalamiesz. A jezeli nie bedzie tam alkoholu bo tego nie lubisz to wspolczuje gosciom. I to nie jest zle wychowanie tylko po prostu czesc zabawy. A wlasnie... ty lepiej na studia nie idz do akademika, bo jezeli alkohol tak cie boli to tam moglabys popelnic samobojstwo:)

Gość napisał:

Z tego co wiem to depresja prowadzi do samobojstwa.

ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL!
W tym momencie z osobą niedoedukowaną naprawdę nie mam ochoty zamienić jakiegokolwiek słowa. Z Twoich słów wynika, że depresja jest najgroźniejszym stanem psychicznym na świecie, bo wpada w nią praktycznie każdy powyżej 12 już roku życia i kończy się ona samobójstwem. Naprawdę, pozostaje nam chyba tylko Utopia aby uniknąć biednego losu człowieka z depresją…
Na zakończenie komentarza, serdeczny
ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL!

Gość napisał:

Dlatego napisalem ze jezeli teraz juz tak bardzo wszytsko przezywasz i nie dasz ludziom dobrze sie bawic to przy wiekszych imprezach (18-stki, wesela itp) wieksza depresja moze doprowadzic cie do samobojstwa:)

Nikt tu nie popada w depresję- nie chcemy umrzeć…
ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL! ROTFL!
Na 18 i weselu będę już pełnoletni, więc nawet z punktu prawnego nie będzie się mnie można doczepić. Ale póki co, to, jak wspomniałem, nie o to rozwija się dyskusja.

Gość napisał:

teraz jezeli trafisz z kims z klasy (z osob pijacych) na jakas impreze czy nawet na studniowce to ta osoba bedzie bala sie podniesc kielszek bo znowu bedzie ze jaka to nie jest itp.

Jeżeli tak chcą odbierać nasze opinie to proszę bardzo… czy muszę wspominać o kulturze picia?

Gość napisał:

No jak opije sie na 2 imprezach to na bank bedzie zaszufladkowana do pijakow z ktorymi mama zabronila sie zadawac.

Patrz- odpowiedź niewiele wyżej, odnośnie szczeniackiego zachowania i argumentów tego typu.

Dojdźmy do porozumienia, naprawdę, bo w tej chwili to już się naprawdę staje żałosne, kiedy muszę w każdej wypowiedzi po kilka razy pisać o tym, że nie pijemy… nic nie mamy do osób pijących dopóki potrafią się zachować w sposób kulturalny.

krogulczas napisał:

monia napisał:

najlepiej to nas wszystkich zablokujcie, skasujcie nasze wypowiedzi i w tym to forum

Tak by było najłatwiej. Ale ja chcę rozwiązania tej sytuacji, a nie jej ucięcia.

Hmm.. a czy jakieś rozwiązanie jest w ogóle możliwe?

Cytat:

Zje*** nam impreze ale to nasza klasa? co Ty piszesz Mad zaraz po tym tekst o grupkach. wstawiasz nasza klase w za ciasne ramki a wcale nas nie znasz nie wiesz jacy jestesmy w srodku patrzysz na zajeb*** gadżety które przesłaniają Ci oczy nie wiesz jak jest gdy je zgubimy.

Ahaaa... rozumie, ze przychodzicie do domu i juz wtey nie musicie pokazywac swego WIELKIEGO stylu i jestescie zwykla^^ mlodzieza?

No to tak, chcialbym Was wtedy zobaczyc!

Cya!

Gość

Ja (jak widać) jestem osobą zajebiście spokojną i opanowaną,żeby mnie wkurzyć to na prawde trzeba się postarać... A chamstwo niektórych tak mnie wczoraj wkurzyło,że musiałam się rozładować nie powiem jak...!! Tym bardziej wkurzuło mnie to że zamkneliście forum,bo sobie już w głowie taką piękną wiązanke ułażyłam Rolling Eyes

a teraz już zapomniałam... Tych którzy byli bardziej zachwiani uważacie za niewiadomo jakich meneli,a oni dlatego właśnie byli zachwiani bo nie znali swoich możliwosci,nie wiedzieli po jakiej ilości alkoholu przesadzą bo po prostu nigdy nie piją!! Możecie chłopcy zjebywać moje posty od góry do dołu,ja mam mocną psyche i mi to lata i powiewa Very Happy

ale niektórym robi się przykro... mi jebią te wasze krytyki,nadal bede bronić tych którym chcecie dopiec. Jeszcze jedno... (wybaczcie ale nie umiem tak fajnie wlepiać cytatów innych jak Wy Rolling Eyes

więc zanim dojde jak to się robi to musze zrobić w ten sposób) krogul napisał coś takiego "Dyskusja prowadziłaby do rozwiązania. To, co się tam zaczynało dziać, prowadziłoby jedynie do eskalacji chamstwa." No to było mocne bo kto tu jest wobec innych najbardziej chamski...

Angela napisał:

Tych którzy byli bardziej zachwiani uważacie za niewiadomo jakich meneli,a oni dlatego właśnie byli zachwiani bo nie znali swoich możliwosci,nie wiedzieli po jakiej ilości alkoholu przesadzą bo po prostu nigdy nie piją!!

Nikt się nie czepia faktu, że wypili, ale tego, że zrobili to na półmetku i to w taki sposób. I nie można ich tłumaczyć tym "nie wiedzieli". Niewiedza nigdy nie stanowi usprawiedliwienia dla nieprzemyślanych działań. A gdyby się tak zaćpali, też byś ich tym tłumaczyła?

Cytat:

Możecie chłopcy zjebywać moje posty od góry do dołu,ja mam mocną psyche i mi to lata i powiewa Very Happy

No niestety tu widac różnicę dojrzałości, o której pisał Krogul. Nam nie chodzi o to, by (pardon my french) "zjebywać" posty kogokolwiek. Przedstawiamy swoje stanowisko. Jedynym "chamstwem" z naszej strony jest to, że nie wycofujemy swoich argumentów.

Cytat:

Jeszcze jedno... (wybaczc ie ale nie umiem tak fajnie wlepiać cytatów innych jak Wy Rolling Eyes

więc zanim dojde jak to się robi to musze zrobić w ten sposób) krogul napisał coś takiego "Dyskusja prowadziłaby do rozwiązania. To, co się tam zaczynało dziać, prowadziłoby jedynie do eskalacji chamstwa." No to było mocne bo kto tu jest wobec innych najbardziej chamski...

Krogul jest chamski tak? A ów Po Prostu Tchórz niby kulturalny?
Wiesz co zrobiłby Krogul gdyby był chamem? Napisałby immieną liste osób którzy się narąbali + w jakim byli stanie. Nazywajcie go chamem dalej, moze się doczekacie...

Angela napisał:

Tym bardziej wkurzuło mnie to że zamkneliście forum,bo sobie już w głowie taką piękną wiązanke ułażyłam Rolling Eyes

a teraz już zapomniałam...

Właśnie w tym celu zostało zamknięte forum, żeby się nie pojawiały wiązanki i, aby każdy ochłonął. Widzę, że dobrze postąpiłem zamykając forum

Angela napisał:

Tych którzy byli bardziej zachwiani uważacie za niewiadomo jakich meneli,a oni dlatego właśnie byli zachwiani bo nie znali swoich możliwosci,nie wiedzieli po jakiej ilości alkoholu przesadzą bo po prostu nigdy nie piją!!

Zrozum my nikogo nie osądzamy, i nie wkładaj nam do ust tego czego nie wypowiedzieliśmy. Nikogo nie obraźlismy wyraźlismy tylko swoją opinię oraz trochę słów krytyki.

Angela napisał:

Możecie chłopcy zjebywać moje posty od góry do dołu,ja mam mocną psyche i mi to lata i powiewa Very Happy

ale niektórym robi się przykro... mi jebią te wasze krytyki,nadal bede bronić tych którym chcecie dopiec.

Nikomu nie chcemy dopiec, patrz wyżej.

Angela napisał:

Jeszcze jedno... (wybaczcie ale nie umiem tak fajnie wlepiać cytatów innych jak Wy Rolling Eyes

więc zanim dojde jak to się robi to musze zrobić w ten sposób) krogul napisał coś takiego "Dyskusja prowadziłaby do rozwiązania. To, co się tam zaczynało dziać, prowadziłoby jedynie do eskalacji chamstwa." No to było mocne bo kto tu jest wobec innych najbardziej chamski...

No właśnie kto?? Rolling Eyes

Gość

Caly dzien nad tym myslales? Ciekawe czy bylbys taki hardy w gadce na zywo. Za ekranem komputerka letwo ci jest innych oskarzac? A tak w ogole to napisalem ze jest to przyklad z tym samobojstwem. Czyli przeszkadzalo ci ze pily osoby niepelnoletnie przy tobie? Bo napisales ze jak mialyby skonczone 18 lat to by mogly juz pic i nie byloby sie czego doczepic. Ale szczerze... po twoim wygladzie i zachowaniu nie dziwie sie. Tak szczerze to ilu masz przyjaciol? Kolegow? Jak juz masz ich kilku to niech zgadne ze najwiecej to z nimi gadasz przez neta a nie na zywo. Na ilu fajnych imprezach byles? Gdzie byly dziewczyny, (bo zapewne dla ciebie fajna impreza to ty kilku kumpli pare kompoterow i jazda cala noc w Quake czy inne tam), gdzie sie dobrze bawiles, tanczyles itp? I nie chodzi mi tu o bale, polmetki tylko zwykle spontaniczne imprezy?