Patrząc na Wasz półmetek z perspektywy osoby trzeciej

Gość

Tak sobie czytam te wasze posty i stwierdzam kilka ciekawych rzeczy. Aleksander jesteś dzban. Wielu głupich ludzi słuchałem no ale ty to k**wa nawet kononowicza przebijasz. Zmień człowieku podejście do życia bo cię ludzie za to zlinczują, nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy i nie postrzegaj ludzi w sposób retrospektywny (bo ja widziałem u mnie w gimnazjum ... ). No jakbym dziecko w przedszkolu słyszał. Jak ktoś chce to niech się napije, jeśli przesadzi to jego sprawa, to on jest za to odpowiedzialny. A ty tu Ludzi negujesz za to że ktoś pił na Twoim półmetku na który nieposzedłeś bo pewnie by cie ludzie wyśmiali . Frajer człowieku jesteś i tyle. A reszta nawet jeśli przesadziła to moge się założyć że tego żałuje. Nikt chyba nie ucierpiał nikomu się nic niestało i każdy będze miło wspominał samą impreze. Tylko są ludzie i parapety którzy niepotrafią sie bawić i chyba są urodzonymi przygłupami chcącymi narobić innym problemów. Pewnie niektórzy stwierdzą że myśle nieodpowiedzialnie itp. ale trzeba umieć korzystać z życia, bawić się i szaleć puki się da bo puźniej może już niebyć okazji. Lepiej żałować za grzechy niż żalować że się niegrzeszyło. U mnie na półmetku też było ostro jeśli chodzi o napoje wyskokowe, nikt się nie zważył i chyba o to chodzi, alkohol jest dla ludzi i używany w odpowiednich dawkach jest nawet wskazany.Mnie teraz czeka studniówka i na 100% wezme ze sobą chociaż 0,5. Do 24 pełne trzymanie fasonu, puźniej roześmiana Twarz chyba niezaszkodzi Wink

. Pozdrowienia dla wszystkich którzy podzielają moje poglądy. I dla mojego nowego idola Aleksandra Very Happy

Stary SUCK MY ROCKET

maturzysta ZSE-E napisał:

Aleksander jesteś dzban.

A ty transfomator. Może niespecjalnie brzmi, ale nie mam tak dużej wprawy w wymyślaniu głupich obelg jak ty i tobie podobni...

Cytat:

Zmień człowieku podejście do życia bo cię ludzie za to zlinczują(...)

Po pierwsze przeżyłem już co najmniej dwie próby. Nie tak łatwo mnie wwięc wygryźć. Very Happy

Po drugie jestem nonkonformistą. Mam pewne zasady, których nie łamię nawet wbrew całemu otoczeniu. Przyznaję, trochę to niebezpiecznie, ale przynajmniej pozwala mi zachować świdomośc, że jestem jeszcze człowiekiem, a nie zwierzęciem stadnym. Po trzecie jacy "ludzie"? Myślisz, ze wszyscy są tacy jak ty?

Cytat:

nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy

Teraz zawieje patosem strasznie ale trudno: wszystko co dotyczy mojej klasy, dotyczy także mnie. Pasuje ci takie wyjaśnienie?

Cytat:

i nie postrzegaj ludzi w sposób retrospektywny (bo ja widziałem u mnie w gimnazjum ... ). No jakbym dziecko w przedszkolu słyszał.

Pomyliłeś się. To TY przebijasz Kononowicza. Dawno nie przeczytałem czegos tak głupiego. Jeżeli banda skinów obije ci mordę na mieście, to po jakimś czasie powinieneś być nastawiony do nich przyjażnie, bo "nie ocenia się ludzi retrospektywnie." Co za ludzie...

Cytat:

A ty tu Ludzi negujesz za to że ktoś pił na Twoim półmetku na który nieposzedłeś bo pewnie by cie ludzie wyśmiali .

Jasne. Pomijając fakt, że prosili mnie (pośrednio i bezposrednio) bym na półmetek przyszedł...
Dalszą częścia posta jak znam życie zajmie się Krogul. Podobne argumenty zbijał już wiele razy w dyskusji o półmetku, w czym jest dużo lepszy ode mnie. Ja zaś przejdę do zakończenia.

Cytat:

I dla mojego nowego idola Aleksandra Very Happy

Stary SUCK MY ROCKET

Jakbym miał się zniżyć do twojego poziomu napisałbym, że musiałbym mieć najpierw co ssać. Twoje teksty wskazują raczej jednozancznie, że odreagowujesz kompleks małego fiutka...

Wiesz co Piotrek w jednym sie zgodze sprawa nie dotyczy ciebie w zadnej mierze bo nie byles tam wiec nie komentuj.

Co do krogula w naszej klasie jest zdjecie na ktorym krogul trzyma szklanke z przezroczysta niegazowana ciecza poniewaz na polmetku nie bylo wody niegazowanej wiec .... prysnal mit św. Krogulca

Niektore osoby ponoc wszem i wobec chwala sie paleniem trawki na polmetku.

A dalej prosze administracje o zamkniecie tematu gdyz uwazam ze nie ma sensu poruszac tego co sie stalo i sie nie odstanie dla mnie to minelo i koniec tematu. wiec prosze kogokolwiek o zablokowanie tematu.

A co do ciebie wielce szanowny gosciu oducz sie obrazac Aleksa bo ci moge porzadnie przylutowac jak sie nie uspokoisz.

powiedzialem co chcialem dla mnie to koniec tematu.

Może nie było czysto niegazowanej wody, ale były inne substancje gazowane przezroczyste, bo jedną butelką z takim napojem sam się bawiłem (jakaś oranżada to była). Nie wiem Andrzej jak to ubrać w słowa, ale po prostu daj spokój Krogulowi, bo osobiście to taki mi grasz ostatnio na nerwach, ale to też zostawmy w spokoju...

Co do obecności Aleksandra na półmetku to sam napisał i podzielam jego zdanie:

Cytat:

wszystko co dotyczy mojej klasy, dotyczy także mnie

A co do szanownego gościa to zastanawiam się po co założyłeś ten temat. Sprawa pólmetka w naszej klasie była już rozwiązana. W tym momencie nie obchodzi mnie zdanie osoby trzeciej, tym bardziej prezentującej swoje opinie w sposób chamski.Temat imprezy został zamknięty, a ten miał na celu jedynie ubliżyć Aleksandrowi, tak więc zamykam.