Free hug...

http://www.youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4

Ten filmik skłonił mnie do przemyśleń...
Jak bardzo obcy stali się sobie nawzajem ludzie... Jak człowiek, zagoniony, uczestniczący w wielkim wyścigu szczurów nie ma czasu, by okazać innej osobie choć odrobinę uczucia (i nie chodzi tu o wyznania miłosne, ale pewne... hmm... braterstwo?).

Zacząłem się zastanawiać jak ja bym zareagował, widząc kogoś takiego na mieście. Jak zachowałbym się idąc sam, a jak w towarzystwie kolegów. Czy miałbym na tyle wewnętrznej odwagi... czy może można wręcz powiedzieć dosadniej: nie wpadłem na tyle w trybiki nowoczesnego stylu życia, na wysokich obrotach, gdzie liczy się tylko "ja" i "moje", by zorganizować taką akcję? Ba... Skrzyknąć ze trzy osoby i wzajemnie "nakręcić się" na ten pomysł to żadna sztuka. Piszę tu o wyjściu SAMEMU na miasto z transparentem "Darmowe uściski".

Ech... Napisałem to może trochę nieskładnie. Połowę odczuć, które dopadły mnie podczas pierwszego obejrzenia filmiku (ponad tydzień temu) ulotniła się, lub nie umiem odpowiednio ich wyrazić. Pewnie post jest na poziomie "koffanego" bloga nastolatki (no, może bez jej "OrTOgrAFjii" ;P ) i to na blogu (niby jakis tam mam Razz

) powinienem ten tekst umieścić. Ale chciałem sie podzielić tym filmikiem z humanistami - bądź, co bądź specjalistami od ekspresji. Jakie jest wasze zdanie na temat akcji "Free Hugs", moich uwag, itp. itd. ?

Enjoy Smile

Wzruszyłem się na prawdę Smile

Szacunek dla tego gościa. Ja też nie wiem czy byłbym zdolny do czegoś takiego. Teraz pewnie tak, ale gdy wyszedłbym na ulicę z transparentem, nie wiem czy nie wsiadłbym do pierwszego autobusu i uciekł. Jeżeli byłbym sam napewno było by mi ciężko przełamać się. W grupie zawsze razniej. Muszę sie nad tym lepiej zastanowić. W krótce (może) napiszę więcej Wink

Pisząc w skrócie (bo ostatnio mam mało czasu): ogólne podłoże ideologiczne dobre, acz wykonanie (IMO) nieco niesmaczne.

hmm... a mnie się bardzo podobało... chciałbym doswiadczyć takiego czystego, niewymuszonego gestu "braterstwa", chociaż wyjsć z taka tabliczką na ulicę nie umiałbym.... fajnie byłoby, gdyby z podobnym napisem chodziły ładne uczennice po naszej szkole... Wink

Czy ja wiem czy byłoby tak fajnie. Nie dopchałbyś się do nich Gran Very Happy

prędzej by Cię zadeptali Wink

Ja już to widziałem wcześniej i no...... mnie osobiście akcja bardzo się podoba Smile

Tam na youtube'ie paru gości bardzo zwymyślało tego organizatora akcji , a czy oni by mieli odwage żeby cos takiego zorganizować ? Wątpię... Troche mnie to pocieszą wiedząc że na tym świecie są ludzie którym co innego w łbie niż dresik i baseball Razz

RESPECT DLA ORGANIZATORA CAŁEJ AKCJI Smile

No ale są i tacy :/ Choćby tu w Radomsku, Natknąłem się na "rasowego twardziela" Który wysiadają ze swego maluszka, trzaska drzwiami tak żeby wszyscy wyjrzeli przez okno i zobaczyli jego rasowe warburdżini, następnie szybkie splunięcie przez ramie , siarczyste głośne (na całą ulice) przeklnięcie, spojrzenie na swoja Ω "szpanerską" komórkę i dopiero w tej chwili jest gotowy do dalszej drogi po opuszczeniu auta ^^' (Oczywiście poskładałem się na ulicy jak to zobaczyłem Razz

)