Regino wróć!!!

Nigdy nie sądziłam, że będę tęskniła za panią profesor Klekowską. A jednak nadszedł dzień, gdy z czystym sumieniem stwierdzam: Regina to była genialna polonistka i świetna babka.
Nie wiem jak wy, ale ja przestałam już odczuwać ten (nie)przyjemny dreszczyk, gdy wchodzę na polski. Z mojego ulubionego przedmiotu stał się on tylko kolejnym, który trzeba odbębnić i jestem free. Pani Kędra może i jest fajna, ale moim zdaniem nie umie prowadzić lekcji. Każda godzina jest taka sama, nic się nie dzieje, a kobieta nie może się zdecydować czego tak naprawdę chce. Dwa razy zadaje tą samą pracę domową, jest kompletnie niezorganizowana. Ja np. po powrocie do domu nie wiem o czym ona mówiła. Pomijając fakt, że nie umiem nawet notkatki napisać, bo nie wiem o czym ma być.. Po prostu nie mogę Aleksandry słuchać. Jest nudna jak flaki z olejem. Usypia mnie tą swoją monotonią, No, chyba, że tak jak dziś, wywali jakąś super niespodziankę w postaci pracy maturalnej, którą Regina zapowiedziała by tydzień wcześniej....
A więc pani Kędrze mówię zdecydowane NIE! I zaczynam obawiać się o maturę.
Chciałabym poznać opinie reszty klasy na ten temat.

Mi to szczerze mówiąc wisi Cool

Nie bójta się matóry, z naszom cudownom zdolnością twożenia, to będzie pryszcz, 3 f rulez.

Paulina napisał:

Chciałabym poznać opinie reszty klasy na ten temat.

A proszę bardzo.

Cytat:

A jednak nadszedł dzień, gdy z czystym sumieniem stwierdzam: Regina to była genialna polonistka i świetna babka.

Zgadzam się częściowo i bardzo wybiórczo.

Cytat:

Nie wiem jak wy, ale ja przestałam już odczuwać ten (nie)przyjemny dreszczyk, gdy wchodzę na polski.

Tak, polski stał się po prostu normalnym przedmiotem, a nie zgadywanką "co dziś strzeli do łba Reginie." Czy to źle?

Cytat:

Pani Kędra może i jest fajna, ale moim zdaniem nie umie prowadzić lekcji. Każda godzina jest taka sama, nic się nie dzieje, a kobieta nie może się zdecydować czego tak naprawdę chce.

A dla mnie wręcz przeciwnie. Jej wywody są logiczne i zawierają to, co najistotniejsze. Regina oprócz tego, że pozwalała sobie na rozmaite dygresje, kazała nam się uczyć jakiś za przeproszeniem z dupy wyjętych rzeczy, które były jej własnym wymysłem. Np. że "Na wieży Babel" jej wierszem o wojnie. Albo że pierwszym tytułem "Potopu" było "Wilcze gniazdo"(a gucio, bo tak się miało nazywać "Ogniem i mieczem"). Albo że Wokulski prowadził "ciemne interesy"(szkoda,że nie odpwiadałem z "Lalki", powiedziałbym jej co o tym myślę). Tudzież "mądrości życiowe" typu "człowiek zdrowy psychicznie nie może popełnić samobójstwa"(czekałem, czy wspomni o tym przy "Moralności pani Dulskiej". Nie doczekałem się, ech...)
Tudzież jej wieczne pretensje z czasem absurdalnych powodów. Pamiętasz jak cię kiedyś razem z Anną opieprzyła, że spóźnił wam się autobus.

Cytat:

Dwa razy zadaje tą samą pracę domową, jest kompletnie niezorganizowana.

Hmm, tu muszę sie przyznać, że nie wiem o której pracy domowej mówisz... Ale jak było z esejem u Klekowskiej? Razz

Cytat:

Ja np. po powrocie do domu nie wiem o czym ona mówiła.

Bo wreszczie masz normalną lekcję na polskim.

Cytat:

No, chyba, że tak jak dziś, wywali jakąś super niespodziankę w postaci pracy maturalnej, którą Regina zapowiedziała by tydzień wcześniej....

Za to Regina robiła 1975 testów na rozumienie, z których dowiadywaliśmy się że "ad fontes" to "powrót do renesansu".

Cytat:

A więc pani Kędrze mówię zdecydowane NIE! I zaczynam obawiać się o maturę.

Andrzej przebąkiwał coś ostatnio o przyszłym umieszczaniu na forum pomocy jeśli chodzi o historię. Jakby co, ja mogę zaoferować swoją skromną pomoc w dziedzinie polskiego.

Gendek- dobrze godocie. Nalejcie jej, czego tam sobie życzy! Very Happy

Mówta co chceta, ja i tak zdania nie zmienię. Smile

A za pomoc bardzo dziękuję, ale nie skorzystam. Smile

Paulina napisał:

Mówta co chceta, ja i tak zdania nie zmienię. Smile

Polska szkoła dyskusji... Tylko pogratulować...

Cytat:

A za pomoc bardzo dziękuję, ale nie skorzystam. Smile

A to się jeszcze okaże Razz

Aleksander napisał:

Polska szkoła dyskusji... Tylko pogratulować...

Nie polska szkoła dyskusji, tylko moja prywatna opinia do zmiany której mnie nie przekonasz. Tak samo zresztą jak do zmiany wielu innych poglądów. I tyle. Mam swoje powody, by mieć takie a nie inne zdanie o lekcjach języka polskiego i nie próbuj mnie reformować, bo i tak Ci się nie uda. Byłam jedną z niewielu osób niezadowolonych z faktu, że Regina odchodzi. A teraz pewnie jestem jedną z niewielu niezadowolonych z faktu, iż uczy nas pani Kędra. Dla niektórych może to i dobrze - będzie okazja podciągnąć oceny. Dla mnie - pewnie gorzej, bo już, cytuję: "nie mam forów i nie dostanę 5 za lizusostowo i siedzenie w pierwszej ławce". Zobaczymy... Razz

Cytat:

A to się jeszcze okaże Razz

Zapewniam, że nie. Są osoby o wiele bardziej kompetentne od Ciebie z pomocy których mogę skorzystać. Razz

Cytat:

Tak, polski stał się po prostu normalnym przedmiotem, a nie zgadywanką "co dziś strzeli do łba Reginie." Czy to źle?

Teraz będziemy zgadywać "co dziś strzeli do łba Aleksandrze". Smile

Cytat:

(szkoda,że nie odpwiadałem z "Lalki", powiedziałbym jej co o tym myślę).

A ja się cieszę, że nie miałeś okazji... Razz

Cytat:

Tudzież jej wieczne pretensje z czasem absurdalnych powodów. Pamiętasz jak cię kiedyś razem z Anną opieprzyła, że spóźnił wam się autobus.

No, tutaj muszę się zgodzić. Była humorzasta.
A poza tym jaką masz pewność, że Kędra nie będzie miała prestensji z byle powodu?

Cytat:

Ale jak było z esejem u Klekowskiej? Razz

Wiesz, Kędra nie ma 50 kilku lat. Smile

W pewnym wieku po prostu się zapomina. Smile

Cytat:

Bo wreszczie masz normalną lekcję na polskim.

Nie, to nie są normalne lekcje, a udowadnianie nam, że czegoś, co jest oczywiste. I to jej ciągłe: "rozumiecie". Jakby miała do czynienia z bandą nieopierzonych przedszkolaków. Regina w życiu nie spędziłaby połowyl lekcji na czytaniu regulaminu konkursu, nie odpuściła sobie polskiego, bo "akurat ma problemy z gardłem" i nie poszła zapytać biolchemu, co sądzi o niej human. Bardzo narzeka czy jest może zadowolony. To już jest szczyt wszystkiego.

Przykro mi Paulina ale widzisz problem tam, gdzie go nie ma. A jesli chodzi o zawartosc merytoryczna postow, to jak dla mnie niepotrzebna panika. Nauczycielka jest nauczycielka. I tak bedzie lepsza od nas, w koncu to ona ma wyksztalcenie i chyba hierarchia jest poprawna skoro to ona nas uczy? Postaraj sobie moze darowac kasliwe uwagi na temat kogos, kto PRACUJE a nie spelnia swe powolanie gornolotnie nazywane nauczaniem mlodziezy i ksztaltowaniem naszego zycia. To nie jakas pieprzona telenowela, to tylko nasze liceum. Alex ma racje co do kontrargumentow, nie bede ich powtarzac.

Paulina napisał:

zapytać biolchemu, co sądzi o niej human. Bardzo narzeka czy jest może zadowolony. To już jest szczyt wszystkiego.

Nie bylas przy tym. Watpie, zeby Kedra pytala kogokolwiek. Dodatkowo: moze wlasnie dlatego nie warto pisac tego typu zazalen na forum klasowym.

Kogo to wszystko obchodzi. Nie mozecie sobie o tym pogadac w szkole? Siedzicie metr od siebie a na forum nikt wiecej sie w temacie nie wypowiada o.O

Nie sadzicie, ze to zakrawa na paranoje?

Wyspiańska napisał:

Kogo to wszystko obchodzi. Nie mozecie sobie o tym pogadac w szkole? Siedzicie metr od siebie a na forum nikt wiecej sie w temacie nie wypowiada o.O

Np. Ciebie. Smile

Zabierasz głos w dyskusji, a dla mnie to jest jednoznaczne.
Nie możemy pogadać w szkole, ponieważ nasza klasa to zwolennicy słowa pisanego (patrz: Półmetek). Smile

Forum powstało po to, żeby wypowiadać swoją opinię. A ja się wypowiedziałam, mam do tego pełne prawo. I kompletnie mnie nie obchodzi, czy ktoś to będzie czytał czy nie ani czy się ze mną zgadza. Tak więc: miejcie sobie te swoje uprzedzenia, a ja będę miała swoje. Smile

Pozwoliłem sobie, Paulino, zgodnie z regulaminem scalić twoje dwa posty.

Paulina napisał:

Nie polska szkoła dyskusji, tylko moja prywatna opinia do zmiany której mnie nie przekonasz.

No ok, tylko mnie ogólnie denerwują ludzie- katarynki "mego zdania to nie zmienia." Zwłaszcza jak ktoś wchodzi na forum dyskusyjne i jeszcze przy tym zaznacza, że chciałby poznać opinię innych. Hmm, to po co w takim razie przytaczałaś argumenty przeciw Kędrze, skoro mogłaś napisać po prostu "Kędra jezd gupia. Regina była lebża. Ave Satan."
Ale skoro, zdecydowałaś się napisać trochę więcej, bardzo mi miło.

Cytat:

Teraz będziemy zgadywać "co dziś strzeli do łba Aleksandrze". Smile

Tylko, ze Aleksandra nie ma problemów z wiekiem i osobowością.

Cytat:

No, tutaj muszę się zgodzić. Była humorzasta.

Doprawdy? Przecież to "świetna babka" była...

Cytat:

A poza tym jaką masz pewność, że Kędra nie będzie miała prestensji z byle powodu?

Na razie nic na to nie wskazuje. Jak coś się zmieni, posypię głowę popiołem.

Cytat:

Byłam jedną z niewielu osób niezadowolonych z faktu, że Regina odchodzi.

Joke, isn't it?

Cytat:

"nie mam forów i nie dostanę 5 za lizusostowo i siedzenie w pierwszej ławce"

Jeżeli ktokolwiek twierdzi że Regina stawiała 5 za takie rzeczy, to albo jest bardzo zawistny, albo bardzo głupi. Delikatnie mówiąc.

Cytat:

Wiesz, Kędra nie ma 50 kilku lat. W pewnym wieku po prostu się zapomina.

Ale Klekowska miała być "genialną polonistką", nie?

Cytat:

Nie, to nie są normalne lekcje, a udowadnianie nam, że czegoś, co jest oczywiste.

Nie no, czapki z głów. Przekonujesz mnie coraz bardziej, ze posiadasz ode mnie dużo większą wiedzę z polskiego. Normalnie butów ci niegodnym lizać. Ale fakt faktem, Regina czasem mówiła nam o dziełach rzeczy, które by się samemu autorowi nie przyśniły.

Cytat:

I to jej ciągłe: "rozumiecie". Jakby miała do czynienia z bandą nieopierzonych przedszkolaków.

Wolę już to niż nauczycieli którzy stosują metodę Pawła Jumpera :"Ch*j z kierownicą! Dawaj Maniek!"

Cytat:

Regina w życiu nie spędziłaby połowyl lekcji na czytaniu regulaminu konkursu

Gucio. Regina potrafiła przeczytać trzy konkursy pod rząd.

Cytat:

nie odpuściła sobie polskiego, bo "akurat ma problemy z gardłem"

Znowu się mylisz. Sam pamiętam jedną lekcję- o kazaniach świętokrzyskich. Z komentarzem "no przecież raz moglibyście coś sami zrobić." A Kędra sobie nie odpuściła tylko zazjanomiła mnie nas z lekturą, którą niedługo zaczynamy. No ale oczywiście dla ciebie zdarzenia i problematyka "Przedwiośnia" są od początku oczywiste, więc musiałaś się nudzić.

Cytat:

i nie poszła zapytać biolchemu, co sądzi o niej human. Bardzo narzeka czy jest może zadowolony. To już jest szczyt wszystkiego.

Nauczyciel chce wiedzieć co o nim sądzą uczniowie. Ojojoj. Szczyt bezczelności, zaiste.

Wyspiańska napisał:

To nie jakas pieprzona telenowela, to tylko nasze liceum.

Lucek Rydel do Wyspiańskiego: "To było moje wesele, nie jakiś pieprzony dramat symboliczny!" Very Happy

Sorry, NMSP Razz

Cytat:

Kogo to wszystko obchodzi.

Argh. Zaczynasz mnie wkurzać tym sloganem. Jeżeli dyskutuję, to znaczy, że mnie obchodzi. Jeżeli ciebie nie, nikt cię na siłę do dyskusji nie zmusza.

Cytat:

Nie mozecie sobie o tym pogadac w szkole?

Tajess, a na forum niech będą tylko posty w stylu "Niech ktoś poda plan na piątek"?

Ale się porobiło. Smile

Wcale nie uważam, że Kędra jest głupia.
Proponuję porzucić temat do czasu, aż nieco lepiej poznamy naszą obecną panią profesor. Wtedy porozmawiamy i (jeśli okaże się, że miałeś rację) niechętnie, ale zawsze Razz

przyznam się do błędu. Razz

Co Ty na to Aleksandrze?

Całkiem rozsądna propozycja, zwłaszcza że nikt inny się nie wypowiedział....

No to teraz ja.
Dla mnie zmiana nauczyciela to dobre rozwiązanie. Nie boje się już polskiego i jak przeczytam jakąś lekturę, nikt mi nie powie po pierwszej wtopie że nie przeczytałam :]
Uważam, że w tej chwili pani Kl. nie wprowadziła by już dużo nowego materiału (zostało nam, przyznajmy, tylko troche) a poprzednich partii i tak trzeba się nauczyć, ale nie ze strachu, że pani Kl. postawi złą ocenę, tylko dla siebie - nie wiem jak Wy, ja wolę taką formę, widocznie mam jakieś resztki samodyscypliny i nie potrzebuje czuć nad sobą bata. Ani nawet kija i marchewki Smile

Ze zmiany jestem zadowolona, usatysfakcjonowana. Pani Aleksandra K. naprawde (w moim własnym osobistym i nienaruszlanym mniemaniu) przystępnie prowadzi lekcje, nie mówi znowu tak bardzo "od rzeczy". Uważam że podaje nam przystępne informacje. Brakuje mi tylko tych notatek które dyktowała poprzedniczka. Ale to nie są poważne problemy. W każdym razie, osobiście nie mam zamiaru do końca roku narzekać, że to nie to samo co pani Kl, jak to źle, że zmienili nauczyciela. Po pierwsze - to nie wróci jej stanowiska, po drugie - po co skupiać się na takich głupstwach, lepiej wziąć się do roboty.
Aha, mały mankament. Zarekomendowany przez panią Aleksandrę K. konkurs "Alfik humanistyczny" jest chyba raczej napewno TYLKO dla uczniów podstawówek i gimnazjów. Ale sprawdźcie sami regulamin Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

nie ma Boga ale jest... napisał:

W każdym razie, osobiście nie mam zamiaru do końca roku narzekać, że to nie to samo co pani Kl, jak to źle, że zmienili nauczyciela.

Jeśli to była aluzja do mnie, to mogłaś sobie Maju, darować, ponieważ ja także nie zamierzam narzekać do kwietnia. Po prostu: coś mi się nie podoba, mam prawo wyrazić swoją opinię i tyle.

Hmm...widzę, że mamy w klasie "Ligę obrońców pani Aleksandry K". Smile

Nie będę ryzkowała publicznego linczu, bo jestem INNA. Smile

, tylko po prostu najzwyczajniej w świecie pogodzę (a właściwie to już się pogodziłam) z faktem, iż uczy nas inna psorka. Chociaż, w gruncie rzeczy, to fajna z niej babka. Razz

A to, że nie podoba mi się sposób, w jaki prowadzi lekcje, nie znaczy, że jej nie lubię.

Pauli

ja pisałam o sobie. Każdy ma upodobania, inne zapatrywania na różne sprawy.
A propo Alfika, sprawdzaliście? Czujecie jakie mamy sznse

A więc przepraszam, jeśli w jakikolwiek sposób Cię uraziłam, Maju.
Co do Alfika, to sprawdzałam i czuję, że nie ma dla nas żadnej konkurencji! Smile